Kwietniowe pragnienia.
zbyt długo sie zastanawiam
by osłonic oczy
zbyt długo usta maluję
kwietniowe
czyżby Frank Sinatra
w sąsiednim balkonie
usilnie rozwalał minuty
WHY? Why? Why?
a niby co i dlaczego?
a oprócz tego zwariowały mrówki
i pchają się jedna z drugą
już wynoszą popcorn niestrudzone
na grzbietach
i zaglada fiolet w fioletowe firany
z drugiej strony okna
jakiś dziki chyba a może spragniony
a mrówki tańczą w tym
Why? Why? Why?
a niby co i dlaczego?
kwietniowe pragnienia figlują
wśród drzew
i szczypią zabawnie swe nosy
zupełnie jak dzieci
jak dzieci...
Josno.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz