wtorek, 9 lipca 2013

''Kochany lipiec..wspomnienie miodnego brzeczenia pszczól i zapachu kremu do opalania.''C.Wickham

Jestem tak na chwile,bo senna,choc ranek,lato,urlop.Senna przyjemnie,by trwac w tym letnim leniuchowaniu,bez jakichkolwiek rozpraszajacych scen. Bo sa wakacje,bo pachna róze,bo ptaki budza ze snu ,bo kladziemy sie spac,gdy juz zaczyna switac..a przy mojej lampie Alladyna,haha,nie kreci sie nawet komar. Tylko pies kroczy krok w krok za swoja pania. Dzis mam duzo smaków. Zaczynam myslec o nalesnikach z twarogiem,z truskawkami lub z pieczarkami i serem,i maliny swiezo zrywane z krzaczków koniecznie. Lub o kluskach z kapusta i boczkiem,albo pierogach leniwych lub ruskich z cebulka.Dlaczego tak? Bo przypomnaja mi sie smaki dziecinstwa,kiedy beztrosko opalalismy sie na trawie a mama robila nam wlasnie takie przysmaki..hmm..lato pelne Harmonii.

''Parny,goracy,upalny lipiec. Zwolnij albo zatrzymaj sie. Nadszedl czas,by pozbyc sie ambicji i oczekiwan,jak równiez dojazdów,ubran,telefonów,kalendarzy.Teraz nasze pragnienia wydaja sie zmniejszac. Czy dlatego,ze nasze potrzeby sa zaspokojone? Zacieniony kacik,zimny napój,chlodny wietrzyk-na zewnatrz czy w srodku. Ucieczka od rygorów dnia. Darowany czas za dobre zachowanie. Lato jest nie tyle pora roku,ile melodia,która zestraja nas z zadowoleniem brzeczacym w powietrzu,gdy dni zaczynaja rozplywac sie w upale. Poszukiwanie szczescia stanie sie naszym celem w tym miesiacu..''
A wiec czas teraz,by przywiatac w naszych dniach slodkie reguly- Harmonii!