piątek, 18 marca 2011

A POZA Horyzontem oczu: TILBURG.

żyć i nie wiedzieć o istocie dróg
dla ludzi dostępnych w tym mieście
cudem oczy zasłania horyzont
patrzenia człowieka holendra
on nie sili umysłu na smutek
dłoni nie krzywi w niesmaku
tchnie krok na pierwszy schodek
i pierwsze drzwi otwiera
na oścież powietrza

Dziś na spokojnie jedziemy do szkoły,.Nareszcie przespałam całą noc,po tylu dniach bezsenności,a okazało się,że wystarczyło przesunąć łóżko,no i sprawa załatwiona!!! Ha,emocjom też należy pomagać!
Po drodze,(choć przyznam się,że troszeczkę skręciłam w inną stronę)a przy okazji wizyty w urzędzie,która ku mojemu zdziwieniu przebiegła szybko miło i bez przeszkód,chociaż nie powinno mnie to już dziwić,bo jak dotąd nasze doświadczenia w urzędach dość miło wspominamy- nastrzelałam kilka fotek,moim zdaniem fajnych,choć jestem raczkująca w fotografowaniu.
Chciałam jednak na początek zamieścić tutaj jakieś foteczki z tegoż miasta.







Co działo się pozniej,no cóż,całkiem już opadłam z sił,atmosfera w domu przypominała raczej przekrzykujące się nawzajem wrony.. Za to wieczorem,hmmm cisza jest balsamem dla mych uszu..


''Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.''Einstein.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz