Tak to dzis kopiuje swoj wiersz z notatnika,zebralo mi sie jakos tak..
hejka posmutnialy slady na dloniach
posmutnialy wysuszone juz wiatrem rzesy
na nic zdaje sie szept na nic wyteza sluch
w bezkresnych gestach czlowieka
bo wiemy jak to jest po 5 latach po 10 po 15
wspolnie sie odnajdujemy bez bladzenia
bez wchodzenia z buciorami w serca
nagle jeden drugiego nie chce ranic
nagle jeden drugiego rozumie...
Byc moze czas lub nie czas na owe przekory
byc moze do pokonania nasze wybory
oj sultanie obys suknie mial zlota nitka tkana
obys klanial sie klanial swym paniom
w dalekiej drodze jestem
JUZ WIEMOOOO!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz