poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Do Paryza! cz.1

 Jakis czas temu podjelam postanowienie ,ze chce zobaczyc jak najwiecej  wspanialych miejsc  (oczywiscie w miare mozliwosci) i podrozowac gdzie tylko sie da i kiedy tylko sie da.
Wlasnie dlatego nie bez powodu  wybralam wlasnie PARYZ, gdyz Paryz to Miasto Marzen..
 Dlugi spacer po ulicach Paryza,wlaczajac w to prawdziwie francuskie sniadanie..jak zwykle rozmarzylam sie..,W rzeczywistosci miasto to zachwycilo mnie jeszcze bardziej niz moglam sie tego spodziewac.Wersal i królewski park, arcydzieła muzeum Luwru, Dzielnica Łacińska i Sorbona, wieża Eiffla, katedra Notre Dame, wspaniałe witraże,Montmarte,cudowna dzielnica bohemy artystycznej..
Paryz-moimi oczyma. Zdaje sobie sprawe,ze to nie cala Francja, Paryz to serce Francji,ba wydaje sie nawet,ze serce calej Europy.  Na pierwszy rzut zycie wydalo mi sie tutaj bardzo nerwowe,wszyscy sie gdzies spiesza,ludzie przechodza przez pasy na czerwonych swiatlach byle tylko zdazyc przed nadjezdzajacymi z ogromna predkoscia autami lub motorami. Zdaje sie ,ze na drogach obowiazuje zasada kto pierwszy ten lepszy i zewszad slychac trabiace klaksony aut,jakby ostrzegajace: z drogi,bo jade i nie zamierzam sie zatrzymac! Auta przepychaja sie w sposob arogancki,powiedzialabym nawet chamski,co wyplywa pewnie z ogromnej ilosci ludzi i turystow na ulicach. Poza tym,ech.. duzo by opowiadac,ale  o calym rozgradiasz natychmiast  zapominamy rozkoszujac sie  cudownym klimatem jaki tutaj panuje. Jedno jest pewne zycie w Paryzu tetni swoim niepowtarzalnym rytmem.
W dzien zycie jest tu intensywne,w nocy jescze bardziej,ludzie siedza przy ulicznych kafejkach popijajac smakowite wina. Ulice oswietlone,aromat wspanialej kawy unosi sie wszedzie,restauracje przewaznie sa samoobslugowe,ale nie brakuje rowniez piekarni ze swiezymi bagietkami i cieplymi  francuskimi blogimi rogalikami,ktorych smak jest niepowtarzalny. Francuskie sniadanie to cos,za czym zawsze juz bede tesknic: cieply rogalik; kawalek bagietki,cudowny twarozek,plasterek szynki i pyszna kawa.
Wracjac,na ulicach ogrom turystow zachwycajacych sie kilmatem Paryza,z aparatami,z I podami i kamerami.  Co nie uszlo mojej uwadze to to,iz przwazajaca liczba turystow odznaczala sie skosnymi oczyma i drobna budowa, ale i polskich autokarow bylo mnogo.
Moje wrazenie,wlasciwie pierwsze wrazenie Paryza,gdyz jestem tutaj po raz pierwszy ,no coz, pokochalam to miasto to jest pewne,jest pewne tez to,iz zrobie wszystko,by wracac tutaj jak najczesciej. 
Łuk Triumfalny w Paryżu wybudowano decyzją Napoleona, który polecił go wznieść po bitwie pod Austerlitz w 1805 roku na wzór starożytnych łuków rzymskich.

                                        











     Palac Inwalidow -wybudowany w latach 1670-1676 z przez Króla Słońce – Ludwika XIV kompleks budynków służył jako szpital dla inwalidów wojennych, mieszcząc kilka tysięcy osób.







Luwr to niewątpliwie jedno z najstarszych, największych i najbardziej rozpoznawalnych muzeów świata. Najstarsze fragmenty kompleksu pochodzą z końca XII wieku, kiedy to Filip II August zbudował w tym miejscu zamek warowny. W drugiej połowie XIV wieku Karol V Mądry przekształcił zamek w rezydencję. Następnie w XVI wieku obecny Luwr został przebudowany w renesansowy pałac.


Dokładne zwiedzenie muzeum wymaga wielu dni – łączna długość korytarzy przekracza 32 km. Do najbardziej znanych eksponatów należy bez wątpienia Mona Liza (fr. Ja Joconde) Leonarda da Vinci.












Widok z Wiezy Eiffla z drugiego pietra (sa trzy pietra,na 3 trzeba wjechac winda).









2 komentarze: