środa, 29 sierpnia 2012


Powracam do pracy,nie chce jednak o tym jeszcze myslec,dlatego niech pozostanie jedna malenka wzmianka..Musialabym jednak zakasac rekawy,lecz ulecialy mi sily niczym powietrze z przebitej dentki..Tak czulam sie ostatnie poltora tygodnia,po moim naswietleniu slonecznym. Objawy,wrecz narkotyczne,drgawki,wstret swiatla,temperatura podwyzszona,zawroty glowy..
I to tylko dlatego,ze tak kocham slonce...Rozkoszowalam sie nim,ba,jeden dzien nad woda. I juz. Udar sloneczny. Nie myslalam,ze dotknie mnie to kiedykolwiek w zyciu przy moim uwielbieniu do slonca,choc wiem,ze uwielbienie nie ma tu nic do rzeczy. Kiedy moje sily byly na miare wleczenia sie z jednej kanapy na druga,smialam sie do rozpuku,ze przez ostatnie dwa lata nagrzewalam cale cialo i wnetrze sloncem i swiatlem,a tu nagle taki kop. Czulam sie jak na detoksie,choc nigdy na nim nie bylam,ale moge sobie wyobrazic podobne doznania,lub co gorsza,choc nie wiem co gorsze, na odtruciu organizmu po kilkudniowym wlewaniu w siebie alkoholu. Jakowe oczywiscie nie mialo miejsca. Ja tylko spacerowalam nad woda!! I jak sie nie smiac,gdy nie robi sie nic szkodliwego dla siebie,a tu wychodzi na to,ze niewinne wypad nad wode,kiedy wcale nie grzalo mocno slonce,konczy sie wlasnie takim efektem. Nadmierne przegrzanie organizmu! JA? Taki zmarzlak,gdzie przy byle wietrze juz czuje gesia skorke na rekach? Nie moglam uwierzyc.
Zeby bylo smieszniej jakies trzy i pol roku temu mialam przemarzniety organizm. Z daleka zawsze od zimna ,a tu nagle zapragnelam,by lal deszcz,by wial wiatr,wszytko jedno,byle tylko bylo odrobine chlodniej.
Dzis z moimi silami ostroznie, jeszcze pozostal bol glowy,a po tej przygodzie mysle,ze chyba chodzi o umiar,o rownowage,o umiarkowanie.
A tu tyle pracy sie rysuje i skad wziasc do niej sily i energie?


''
...jak stapnac stopa w bezbrzezne trawy zycia
jak w nich zanurzyc calkowicie swe cialo
pod mysla wielka pod ideee znaczen unosi sie wielce
nic nie powstrzyma nic nie ujarzmi wiatru
naturalnie musi minac naturalnie znow powroci
w swym ukojeniu..''

wtorek, 14 sierpnia 2012

Palac wersalski i ogrody wersalskie-cz.3.

 Ktoz z nas nie chcialby mieszkac w ozlacanym palacu,przechadzac sie po Lustrzanej Sali czy w letnie wieczory spacerowac po rajskich ogrodach.  Nie bylabym soba,gdybym nie zamiescila  zdjec z Wersalu i pieknych ogrodow. Przepych,bogactwo i piekno. Nie sposob opisac slowami,jakie wrazenie na mnie wywarla  ta budowla i park o powierzchni 5440 ha. W tle muzyka operowa m.in. Andre Campra.
Palac Wersalski wpisano na liste swiatowego Dziedzictwa i Kultury UNESCO.
Dluuugo pozostana  w pamieci,ba..,nie ma co, pewnie juz na zawsze. Zatem zamieszczam choc namiastke tegoz piekna... Miejsce warte zobaczenia,gwarantuje,ze pozytywnie zaskoczy.



Slynna Zlota Brama.








Przechadzajac sie po salach mamy do dyspozycji telefony ,w ktorych  ustawiamy menu jezyka polskiego ,naciskamy poszczegolny numer sali i oto w jednej chwili otwiera sie przed nami cudowna namiastka historii,ktora warto posluchac.















Sala Lustrzana.






Buty zrobione z garnkow i pokrywek.




A tu juz  rajskie grody..











A na koniec rejs po Sekwanie:








Katedra Notre-Dame.


oraz Wieza Eiffel noca.



czwartek, 9 sierpnia 2012

Paryz-Miasto Marzen . cz.2

Dzis wiele nie pisze,poniewaz zewszad otacza mnie mnostwo spraw,z ktorymi  trzeba sie uporac. Wlosy stercza mi na wszystkie strony po nocy,w ktorej budzilam sie chyba z 8 razy. Wlasnie w takiej chwili blogoslawienstwem jest internet,gdzie nie zwracam uwagi na moja wrecz afro  fryzure, wymietolona pizame,  i z gory dziekuje,ze nikt mnie nie widzi w takiej odslonie..
Dzis zamieszcze dalsze migawki zdjec z mojej wizyty w Paryzu. Zatem ponownie przenosze sie do tego urokliwego miejsca.
 Kosciol Notre Dames des Victoires
 ( Matki Bozej Zwycieskiej ) w Paryzu.







A tutaj juz obraz Matki Bozej w polskim malym kosciele Sw.Sewreyna.


Polski kosciol Sw. Seweryna w Paryzu.



Panteon.
  20 kwietnia 1995 roku prochy Marii i Piotra Curie przeniesiono uroczuscie do paryskiego Panteonu.



Obok Panteonu znajduje sie najnowoczesniejsza  prestizowa uczelnia  w Europie Sarbona.
 (zalozona w 1257 roku przez Roberta Sarbona )





Wejscie na wzgorze dzielnicy Montmartre

Bazylika'' Sacre Coeur'' Najswietszego Serca Jezusa, wspaniala budowla w stylu romansko-bizantyjskim.




Montmartre jest najwyzszym wzniesieniem w Paryzu i rozposciera sie z niego wspaniala panorama miasta.



Bazylika Najswietszego Serca Jezusa zostala wzniesiona na wzgorzu dzielnicy Montmarte.
Na wzgorze mozna sie dostac kolejka lub stromymi uliczkami i schodami.






                                                           Muzeum LUWR.



 Dziedziniec Luwru.






 Figury siegajace czasow starozytnosci.



Dziedziniec Luwru.W tle pomnik Ludika XIV.